Imię i nazwisko: Oleksij Semeniuk. (Олексій Семенюк)
Miejsce: Ukraina, Україна.
Wiek: Lat dwadzieścia siedem, urodziny obchodzi dwudziestego czwartego sierpnia.
Stanowisko: Te pokłady empatii jakoś muszą uchodzić… Wspiera uczniów jako pedagog szkolny.
Oleksij, jak wcześniej zostało wspomniane, jest stworzeniem niesamowicie empatycznym i przejmuje się losem praktycznie wszystkiego, co żyje. Zdeptany owad? Uroni łezkę. Zmarł ci pieseł? Będzie miał żałobę. Jak po człowieku. Co za empatią idzie, doskonale rozumie innych i łatwo odczytuje ich emocje. Właśnie dlatego nie ma możliwości ukrycia przed nim czegokolwiek, ale nie ma się co martwić – naciskać nie będzie, bo nie jest wścibski.
Mężczyzna jest dojrzały emocjonalnie, jednak wydaje się dość strachliwy i roztrzepany. Nie wolno zachodzić go od tyłu, zaskakiwać, niepokoić bez potrzeby, bo na to wszystko zareaguje krzykiem przerażenia i płaczem. To nie tak, że jest płaksą i płacze z byle powodu, bo tak to na pewno nie jest. Gdyby nie radził sobie z własnymi problemami, to nie mógłby pomagać innym i właśnie tą zasadę wyznaje. Można powiedzieć, że za bardzo próbuje wspierać innych i przez to pozwala sobie włazić na głowę. Tak, to może być bliskie prawdzie, ale on tego nie powie, bo nie chce nikogo swoją osobą martwić.
Nie poddaje się przeciwnościom losu i idzie przed siebie, bez względu na to, ile razy się po drodze potknie. Jest niepoprawnym optymistą i uparciuchem, który nie jest w stanie nawet przyjąć do wiadomości porażki. Stresuje się bardzo szybko i łatwo, więc łatwo ulega presji ze strony innych ludzi. Stara się jednak niczym nie przejmować aż tak wszystkim, co go otacza. Wstydliwość jednak jest kwestią sporną, podobnie jak niewyparzony język czy lekkomyślność, w każdym razie w jego przypadku. Zdarza się, że najpierw powie a potem pomyśli, szczególnie często zdarza to się w sytuacji, której konsekwencje mogą nie być dla niego najlepsze.
Życie kłębka nerwów nie jest niczym łatwym szczególnie teraz, gdy sytuacja w jego państwie jest gorsza, niż zła. Z jednej strony cieszy się, że nie musi tego wszystkiego oglądać, ale z drugiej… Jest smutny i uważa się za zdrajcę, który uciekł od własnego kraju i rodziny. Gdy wspomina się przy nim o losie Ukrainy, natychmiastowo staje się okropnie posępny. Po prostu nie należy poruszać tego tematu w jego obecności. Tak samo tematu Rosjan, obojętne, czy mówi się o nich dobrze, czy źle. Najlepiej wcale nie mówić.
Na wstępie trzeba powiedzieć, że dość łatwo jest pomylić go z jego kuzynem – Iwanem Braginskim, jest jednak między nimi kilka różnic. Oleksij sprawia wrażenie znacznie drobniejszego, niż Rosjanin, jednak nie jest cherlawy ani malutki. Ma sto siedemdziesiąt osiem centymetrów wzrostu przy odpowiedniej wadze i budowie ciała. Ogólnie sprawia wrażenie bardzo miłego człowieka nawet sądząc po buźce i mowie ciała.
Właśnie, a propos twarzy – praktycznie wiecznie uśmiechnięta w serdeczny, miły, ale też dość niepewny i nieśmiały sposób. Jej rysy są przyjemne dla oka i zapewne wiele osób ma go za przystojnego. Ze względu na zwykłą przyzwoitość podziękuje, a jakże… Tylko, że wtedy będzie można zauważyć na jego twarzy rumieniec. Oczywiście doskonale widoczny, ze względu na jego bladą cerę, charakterystyczną dla mieszkańców jego kraju. Ma spore, jasnobłękitne oczy, które zawsze mają rozmarzony wyraz i odzwierciedlają to, co mężczyzna czuje.
Kolejną charakterystyczną dla Słowian wschodnich częścią jego aparycji są płowe włosy. Niesforne, a jakże –ciężko jest je ułożyć tak, by mu nie przeszkadzały. Przykładem jest przydługa grzywka, którą niekiedy musi ogarniać przy pomocy wsuwek. Kosmyki jego jasnych włosów niekiedy lekko skręcają się, szczególnie przy końcówkach.
Warto jeszcze wspomnieć o ubiorze. Preferuje ubrania skromne, nieograniczające ruchu i nie zawsze eleganckie, bo przecież wolałby się niczym nie wyróżniać. Szarości, czernie, niebieski, ot, zwyczajne ubrania. Przez roztrzepanie zdarza mu się zakładać na przykład skarpetki z różnych par, ale kto by na to patrzył? Jeszcze z przyzwyczajenia zawsze, ale to zawsze nosi coś na szyi – najczęściej jest to stary szalik.
− Na Ukrainie pornografia wydawana jest… Na recepty. Tak, właśnie tak – bez tego nie kupisz pisemka +18 ani takiegoż filmu,, a jeśli ktoś cię na tym przyłapie - pójdziesz siedzieć. Sam Oleksij… No cóż, nigdy nie odważyłby się tego obejrzeć i uważa to za największe zło świata.
− Drobne dolegliwości Ukraińcy leczą… wódką. Niemniej jednak, tolerancja na jazdę po pijaku jest zerowa.
− Nie, ukraiński alfabet to nie jest to samo, co rosyjski. To samo tyczy się języka. *user dostaje kurwolca widząc Ukrainę mówiącą „da”*
− Ukraińska hrywna została dwukrotnie uznana najpiękniejszą walutą.
− Ukraina tak naprawdę jest bogata, jeśli chodzi o żyzność gleb i złoża minerałów. Ludzie po prostu nie wiedzą, jak z tego korzystać.
− Na Ukrainie jest największy, gdyż o pojemności 56 litrów, kieliszek.
− Ukraińska skala ocen obejmuje dwanaście stopni, dlatego kiedy uczeń z dumą oznajmia, że dostał 6, Oleksij kręci z politowaniem głową i mówi, że następnym razem będzie lepiej.
− W stolicy Ukrainy znajduje się najgłębsza stacja metra.
− Rosja uwzględniony jest jako kuzyn nie brat, ponieważ niezbyt byłoby to wszystko realistyczne.